Kolęda Na zielonej łące
„Na zielonej łące” opowiada o rozmowie między zbawicielami na zielonej łące, gdzie z nieba przylatuje małe pacholątko, zapowiadając narodziny Dzieciątka. Najświętsza Panienka, pełna pokory, przyjmuje to zwiastowanie, rodzi Syna i układa Go w żłóbku, a potem śpiewa Mu kołysankę, podczas gdy Dzieciątko wyraża pragnienie, by przynieść pierzynę z raju, ukazując swoją boską moc stworzenia nieba, ziemi i wszelkiego stworzenia.
Tekst i słowa kolędy „Na zielonej łące” – wszystkie zwrotki
1 Na zielonej łące przy niskiej dolinie,
a tam sobie rozmawiali same zbawiciele. 2 Przyleciało z nieba małe pacholątko,
przyleciało i znak dało, że będzie Dzieciątko. 3 Najświętsza Panienka nisko się skłoniła,
swoje oczy i twarz świętą nisko opuściła. 4 Najświętsza Panienka Syna porodziła
i w stajence we żłóbeńku siankiem Go okryła.
a tam sobie rozmawiali same zbawiciele. 2 Przyleciało z nieba małe pacholątko,
przyleciało i znak dało, że będzie Dzieciątko. 3 Najświętsza Panienka nisko się skłoniła,
swoje oczy i twarz świętą nisko opuściła. 4 Najświętsza Panienka Syna porodziła
i w stajence we żłóbeńku siankiem Go okryła.
5 A jak Go okryła, tak Jemu śpiewała:
uśnijże mi mój Syneczku, ja też będę spała. 6 Matuś moja matuś poczekaj z godzinę,
niech ja skoczę tam do raju, przyniesę pierzynę. 7 Synu Ty Mój Synu gdzieżbyś Ty to zrobił,
jeszcze nie ma pół godziny, jakżś się narodził. 8 Matuś moja matuś gdzieżbym Ja nie zrobił,
a Jam stworzył niebo, ziemię i wszelkie stworzenie.
uśnijże mi mój Syneczku, ja też będę spała. 6 Matuś moja matuś poczekaj z godzinę,
niech ja skoczę tam do raju, przyniesę pierzynę. 7 Synu Ty Mój Synu gdzieżbyś Ty to zrobił,
jeszcze nie ma pół godziny, jakżś się narodził. 8 Matuś moja matuś gdzieżbym Ja nie zrobił,
a Jam stworzył niebo, ziemię i wszelkie stworzenie.
„Na zielonej łące przy niskiej dolinie” – cały tekst do druku
Kliknij niżej by wydrukować tekst kolędy
Drukuj tutaj!
Dodaj komentarz