Góralskie kolędy i pastorałki
Kto z nas potrafi sobie wyobrazić Boże Narodzenie bez wesołego towarzystwa kolęd? Wypełniają one nasze domy spokojem i radością we wszystkich regionach Polski. Wiele znanych i tych mniej popularnych kolęd narodziło się właśnie w polskich górach. Lokalna gwara i rytmiczna muzyka tworzą niezapomnianą atmosferę i idealnie pasują do klimatu tradycyjnych, polskich świąt.
Zebraliśmy dla Was najciekawsze kolędy w wyjątkowych aranżacjach. Począwszy od znanego w całej Polsce zespołu Golec uOrkiestra, po lokalne zespoły góralskie śpiewające kolędy i pastorałki na koncertach i festiwalach.
Nie tylko Janosik
Kolędy po góralsku są elementem żywej kultury. Jej głównym i najbardziej znanym ośrodkiem jest Zakopane i jego najbliższe okolice, które tworzą „Skalne Podhale”. Poza muzykami, znani w całym kraju są klasycy literatury Podhala: mistrz gawędy Jan Krzeptowski Sabała (1809-1894), Stanisław Witkiewicz (przekład fragmentów „Kwiatków św. Franciszka”), oraz Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Trudno nie wspomnieć o Karolu Szymanowskim. Góralskie kolędy i pastorałki wykonuje się również na Podhalu w sensie szerszym (Nowy Targ i tereny aż po pasmo Gorców). Śpiewa się je też w domach części Beskidu Śląskiego i Sądeckiego, Pienin i Żywiecczyzny.
Góralska mowa
Surowa jak same Tatry, gwara Podhala, tak jak każda gwara mająca cechy archaiczne, urzekała swym pięknem i echami klasycznej, charyzmatycznej staropolszczyzny już w końcu XIX wieku. I dziś melodie gór łączą się ze staropolskimi tekstami, tworząc kolędy i pastorałki góralskie w coraz to nowych wykonaniach. Michał Pawlikowski uznał mowę mieszkańców Tatr za doskonały środek do przekładu archaicznej greki Homera, określając ją jako „jedyną polską żywą mowę epicką … o pysznym stylu … urodzoną … na fantazyi zbójnika, czerpanej z żywej natury”. Solenny język, oddający życie w surowych warunkach i ubóstwie skalistych pól widać np. w pastorałce Zornicka.
Mowa Podhala jest obecna w życiu religijnym nie tylko w postaci góralskich kolęd. Gwarą głosił kazania ks. prof. Józef Tischner. Przygotowano kompletny przekład na gwarę Podhala wpierw Ewangelii, a następnie Nowego Testamentu. Jest to, podobnie jak poezja i muzyka, istotne kulturowo, wskazuje również na żywotność języka polskich Górali.
Góralskie instrumenty – Skrzypce, trombity i saksofony
Warto zatem pobyć w świąteczne dni z muzyką Podhala, zarówno wykonywaną według wskazówek dawnych mistrzów i przekazywanej od pokoleń tradycji, jak i tą czerpiącą z dorobku jazzu, rocka i muzyki pop. Golec uOrkiestra łączy muzykę Tatr i łuku Karpat m.in. z jazzem, rock’n’rollem i R&B, zaś Kapela Ciupaga wykorzystuje wiele instrumentów, zarówno tradycyjnych (skrzypce, altówka węgierska) jak i nowoczesnych (gitara elektryczna). Na melodiach ludowych bazuje składający się z czterech sióstr zespól Gronicki, śpiewający dla nas góralską kolędę „Idzie hyr”.
Oj Maluśki Maluśki – Golec uOrkiestra
Zobacz tekst kolędy „Oj Maluśki Maluśki”.
Paśli pasterze woły – Zakopower
Cicha noc – Roman Rzadkosz / Glycarowianie
Zobacz tekst kolędy „Cicha noc”.
Kapela Ciupaga – Jezusa narodzonego
Zobacz tekst kolędy „Jezusa narodzonego”.
Jest moc w górolach i górolkach!
Nie wiem czy też tak macie ale kolędy w wykonaniu góralskich artystów są dla mnie najpiękniejsze! Takie tradycyjne wykonanie + skrzypce brzmi tak swojsko. Im mniej znany artysta tym bardziej mi się podoba
Świetnie napisane. Chcę wyrazić uznanie za Twój trud. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wpisów 🙂 Po prostu super. Będę częściej zaglądał.